Jak zrobić wideo onboardingowe, czyli Jak sprawić, by pracownik poczuł się jak w domu (zanim jeszcze wypije pierwszą kawę)?

Pamiętacie ten moment? Ten specyficzny rodzaj egzystencjalnego horroru, gdy stoicie w salonie otoczeni przez osiem płaskich kartonów ze szwedzkiego sklepu meblowego. W ręku trzymacie instrukcję narysowaną przez kogoś, kto ewidentnie gardzi ludzkością, oraz ten jeden, mały, złowieszczy kluczyk imbusowy…

Jak zrobić wideo onboardingowe - grafika pierwsza - instrukcja ikea

Gdzieś w połowie montażu komody „BJÖRKFLÜRG” orientujecie się, że ściana A jest przykręcona do tyłu, brakuje kołka numer 127B, a na podłodze leży tajemnicza śrubka, której nie ma w instrukcji. Uczucie? Zmieszanie, frustracja i ciche pytanie: „Co ja tu właściwie robię?”.

No właśnie. Dokładnie tak czuje się Wasz nowy pracownik, gdy pierwszego dnia w pracy rzucacie mu na biurko 40-stronicowy PDF zatytułowany „Regulaminy i Procedury Wewnętrzne v. 11.3”. W rekrutacji wspinaliście się na wyżyny kreatywności. Pokazywaliście owocowe czwartki, elastyczne godziny i misję firmy. Kandydat był oczarowany. A potem, pierwszego dnia, witacie go… instrukcją montażu.

Dlaczego „Welcome-Kit” z PDF-em to porażka?

Powiedzmy to sobie szczerze: nikt tego nie czyta. A nawet jeśli czyta, to nic z tego nie pamięta. To jest klasyczny „transfer danych”, a nie „powitanie człowieka”. Nasz mózg działa na emocjach. Pierwszy dzień w pracy to emocjonalny rollercoaster – ekscytacja miesza się z gigantycznym stresem. Czy dam radę? Czy ludzie będą fajni? Gdzie jest toaleta? Czy mogę wyjść na lunch o 12:30, czy to faux pas?

Jak zrobić wideo onboardingowe: mapa procesu wdrożenia z kluczowymi elementami (ludzie, czas, kultura, cele)

Wysłanie w tym momencie suchego PDF-a to jak podanie komuś encyklopedii, gdy pyta o drogę. I tu wchodzi ono. Całe na (metaforycznie) biało. Wideo onboardingowe.

Różnica jest fundamentalna. PDF mówi: „Masz, przeczytaj”. Wideo mówi: „Hej, super, że jesteś! Chodź, oprowadzę cię. Poznaj Anię, to ona ogarnia wszystkie faktury. A tu robimy najlepszą kawę. Uważaj tylko na ekspres, bywa kapryśny”.

To nie jest transfer danych. To jest początek relacji. To kluczowy element skutecznego wideo w employer brandingu.

ciekawostki flipside.pl
Ciekawostka
Onboarding to nie tydzień. To 90 dni. Badania przeprowadzone przez firmy takie jak Gallup czy SHRM są bezlitosne. Pracownicy, którzy przeszli przez świetnie ustrukturyzowany proces onboardingowy, mają o 69% większe szanse na pozostanie w firmie przez co najmniej 3 lata. Co więcej, aż 20% rotacji pracowników następuje w ciągu pierwszych 45 dni. Wniosek? Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz, a wideo to najpotężniejsze narzędzie do robienia dobrych pierwszych wrażeń.

Jak zrobić wideo onboardingowe, które działa? 4 filary

No dobrze, ale co to znaczy „działa”? Czy mamy zatrudnić Hansa Zimmera do muzyki i lektora ze zwiastunów filmowych? Spokojnie. Chodzi o coś zupełnie innego. Oto cztery elementy, które sprawiają, że wideo onboardingowe naprawdę spełnia swoją funkcję.

1. „Cześć!” od Prezesa (które nie brzmi jak orędzie)

Pierwszy moduł wideo powinien być krótki (maksymalnie 90 sekund) i pokazywać „głowę” firmy. Ale uwaga! To nie ma być orędzie noworoczne. Żadnego czytania z kartki o „dynamicznym wzroście” i „pozycji lidera”.

Prezes ma wystąpić jako człowiek. Ma spojrzeć w kamerę i powiedzieć: „Cześć [Imię], jestem [Imię]. Niesamowicie się cieszę, że do nas dołączyłeś. Wybraliśmy Cię spośród wielu kandydatów, bo wierzymy w Twój talent. Cały zespół czeka, żeby Cię poznać. Zróbmy razem świetne rzeczy”.

Koniec. Proste? Proste. A pracownik od razu czuje się zauważony i doceniony.

Jak zrobić wideo onboardingowe: mapa miejsc w pracy

2. Wielki Tour, czyli „Mapa plemiennych wodopojów”

Drugi moduł to oprowadzenie po biurze. Ale znowu – nie róbmy z tego wycieczki po muzeum. Nikogo nie interesuje „Sala Konferencyjna nr 3”.

Pokażcie miejsca naprawdę ważne:

  • Gdzie jest najlepsza kawa (i jak obsłużyć ten skomplikowany ekspres)?
  • Gdzie są strefy ciszy (a gdzie można głośno rozmawiać)?
  • Gdzie zostawić rower?
  • Gdzie wiesza się mokre parasole?
  • Gdzie (i o której) ludzie zazwyczaj jedzą lunch?

To są te małe, „głupie” pytania, których nowy pracownik boi się zadać. Pokażcie mu to w lekkim, zabawnym filmiku, a zdejmiecie z niego ogromny stres.

3. „Kto jest kim?” (I do kogo z czym iść)

Najgorsze uczucie to potrzeba załatwienia czegoś (np. dostępu do systemu) i kompletna niewiedza, do kogo się zwrócić. Zamiast wysyłać schemat organizacyjny w Excelu, nagrajcie krótkie „wizytówki” kluczowych osób. Niech to nie będą tylko pracownicy w filmie rekrutacyjnym , którzy mówią „pracuję tu 5 lat”.

Jak zrobić wideo onboardingowe: kultura

Niech powiedzą, czym się zajmują w praktyce. „Cześć, jestem Tomek z IT. Jeśli Twój komputer wybuchnie albo zapomnisz hasła – jestem Twoim człowiekiem. A po godzinach gram na basie”. Krótko, na temat i z ludzką twarzą.

4. Kultura, czyli „Jak my tu właściwie działamy?”

To jest najtrudniejsze, ale i najważniejsze. Jak w 3 minuty pokazać kulturę firmy? Zamiast cytować „Misję i Wizję” ze ściany, pokażcie ją w działaniu.

  • Jeśli mówicie o „pracy zespołowej”, pokażcie fragment prawdziwej, żywiołowej burzy mózgów.
  • Jeśli mówicie o „work-life balance”, pokażcie, że o 16:30 biuro naprawdę pustoszeje.
  • Jeśli mówicie o „transparentności”, niech manager opowie, jak wygląda proces feedbacku.

To buduje zaufanie szybciej niż jakikolwiek dokument.

ćwiczenia dla ciebie - flipside.pl
Ćwiczenie dla Ciebie (Test 30 sekund) Weź teraz kartkę i spróbuj odpowiedzieć na jedno pytanie: Jakie 3 konkretne, nie-korporacyjne rzeczy nowy pracownik powinien wiedzieć o Twojej firmie pierwszego dnia?
(np. "W piątki po 15:00 nikt już nie ustawia ważnych spotkań")
(np. "Najlepsze pączki są w tej cukierni za rogiem")
(np. "Zawsze wyłączamy powiadomienia na Slacku podczas lunchu")

Masz to? Świetnie. To jest gotowy materiał na scenariusz do Twojego modułu o kulturze. Właśnie znalazłeś swoje "autentyki".

Jak to zrobić, żeby nie wiało nudą? (Techniczne Pro-Tipy)

Powiecie pewnie: „Dobrze, przekonałeś nas. Ale jak zrobić wideo onboardingowe, żeby nie wyglądało jak wideo z wesela wujka Staszka z 1998 roku?”. Spokojnie. Nie potrzebujecie budżetu Christophera Nolana. Potrzebujecie trzech rzeczy.

1. Autentyczność ponad superprodukcję. Serio. Ludzie są zmęczeni idealnym, korporacyjnym wizerunkiem. Wolą zobaczyć szczerze uśmiechniętego Tomka z IT, nagranego dobrym smartfonem przy oknie, niż sztywnego aktora w idealnie oświetlonym studio. Najważniejsza jest treść i emocja.

2. Dźwięk, głupcze! To jest nasza mantra. Możesz mieć obraz ziarnisty jak piasek na plaży, ale jeśli dźwięk będzie brzmiał jak rozmowa ze studni, nikt tego nie obejrzy. Dobry dźwięk w filmie jest ważniejszy niż obraz i kropka. Zainwestujcie w prosty mikrofon krawatowy (kosztuje grosze), a jakość Waszego wideo podskoczy o 300%.

3. Pigułki wiedzy, nie 3-godzinny wykład. Nikt nie obejrzy 45-minutowego filmu o firmie. NIKT. Rozbijcie swój onboarding na moduły (mikrolearning). Jeden filmik = jeden temat.

  • Wideo powitalne (2 min)
  • Tour po biurze (3 min)
  • IT i systemy (4 min)
  • Kultura i wartości (3 min)

Niech pracownik sam decyduje, co obejrzy w danej chwili.

ProTip - flipside.pl
Pro Tip! Zrób z tego interaktywną przygodę. 
Nie wysyłaj po prostu 10 linków do wideo. Zbuduj prostą "ścieżkę" (np. w narzędziu typu Trello, Asana, czy nawet w intranecie).
"Dzień 1: Obejrzyj 'Powitanie Prezesa'. Po obejrzeniu, znajdź na Slacku kanał #kuchnia i przywitaj się". Zmieniaj pracownika z pasywnego widza w aktywnego uczestnika. To działa cuda.

Zamiast podsumowania: Od „Instrukcji” do „Zaproszenia”

Wróćmy na chwilę do naszej nieszczęsnej komody „BJÖRKFLÜRG”. Wyobraźcie sobie, że zamiast tej koszmarnej instrukcji, dostajecie link do wideo. A na nim sympatyczny Szwed, krok po kroku, z uśmiechem pokazuje, jak to złożyć. „Teraz weź tę śmieszną śrubkę Z… tak, dokładnie tę! Super ci idzie!”.

Inne uczucie, prawda? Dokładnie tym jest wideo onboardingowe. To zamiana frustrującej instrukcji obsługi firmy na osobiste zaproszenie na imprezę. To sygnał dla pracownika: „Nie jesteś tu trybikiem. Jesteś jednym z nas. I cieszymy się, że tu jesteś”.

Jeśli zrobicie to dobrze, to zanim ten nowy pracownik wypije swoją pierwszą kawę w biurowej kuchni, będzie już wiedział, że trafił we właściwe miejsce.

Gotowy na profesjonalne wideo onboardingowe?

Opowiedz nam o swoim pomyśle, a my zamienimy go w skuteczne filmy onboardingowe i szkoleniowe.

Podobne wpisy